Gdy coś czai się w mroku, zastanów się, czy chcesz zapalać światło.
Schedę po zabitym w tajemniczych okolicznościach charyzmatycznym papieżu Magnusie von Rappardzie chce przejąć biskup Luiggi Ambrosio. W zaciętym wyścigu o tron Piotrowy zaczyna popełniać jednak te same błędy, co jego poprzednik. Skupiony całkowicie na swoim celu, nie dostrzega ceny, jaką przyjdzie mu zapłacić za podążanie tą drogą. Jego sojusznicy prowadzą bowiem swoją własną grę, której cele są zbyt przerażające, by ktokolwiek świadomie mógł je zaakceptować.
Prawda o tym, kim naprawdę był Magnus von Rappard, może odmienić przyszłość chrześcijaństwa, ale czy uda się ją ujawnić? Za chęć dotarcia do najpilniej strzeżonych tajemnic Watykanu płaci się życiem…
(…) gdy zbliżyli się do wozu, biskup również poczuł charakterystyczny mdły zapach rozkładającego się trupa. Przy wozie przebywało czterech mężczyzn. Po sposobie, w jakim stali, rzeczywiście nietrudno było rozpoznać w nich żołnierzy.
– Otwieraj i przyświeć pochodnią! – Hrabia wydał rozkaz jednemu ze strażników.
Zapiszczał przesuwany rygiel i drzwi stanęły otworem. De Millow wszedł do środka, zakrywając płaszczem nos. Biskup poszedł za jego przykładem. Za nimi do wozu weszła również Greta. Żołnierz odsunął skórę okrywającą ciało i przybliżył pochodnię. Oczom biskupa ukazała się sina trupia twarz Magnusa von Rapparda. Nie mogło być mowy o pomyłce.
– Słodki Jezu… – jęknął biskup Ambrosio. – Magnusie, jak to możliwe?
Biskup ukląkł przy zwłokach zdruzgotany.